Pocztówki i zdjęcia Politechniki Warszawskiej w zbiorach dr. inż. Sylwestra Gładysia

Wizerunek Gmachu Głównego PW znalazł uznanie fotografów już na początku XX wieku. Na pocztówkach Politechnika Warszawska wędrowała w świat, by później powrócić do macierzy w kolekcji dr. inż. Sylwestra Gładysia z Wydziału Transportu.

Według Słownika Języka Polskiego z roku 1979 pocztówka (inaczej widokówka) jest kartą służącą do korespondencji, często z fotografią lub obrazkiem, którą wysyłamy zwykle bez koperty. To co dzisiaj wydaje się podstawowym zadaniem pocztówki tj. przesyłanie za niższą opłatą krótkich wiadomości, pozdrowień itp. bez zachowania tajemnicy korespondencji, nie zawsze było takie oczywiste. W 1865 r. na konferencji Niemieckiego Związku Pocztowego w Karlsruhe pierwszy projekt karty pocztowej wymyślony przez dr. Henricha von Stephana został odrzucony ze względu na naruszenie powszechnie stosowanej tajności korespondencji. Ostatecznie w 1875 r. decyzją Światowego Związku Pocztowego pocztówki zostały dopuszczone do obiegu, a Niemcy zostali potentatami w ich produkcji. W 1900 roku Europejczycy wysłali już około 3 miliardów kart pocztowych. 

Dr inż. Sylwester Gładyś w swoim gabinecie na tle pamiątkowych medali oraz Tygodnika Ilustrowanego/fot. Biuletyn PW

Ciekawostką jest zapewne fakt, że nazwa „pocztówka” została wyłoniona w konkursie na jednowyrazową, polską nazwę karty pocztowej podczas pierwszej wystawy kart pocztowych w Warszawie w 1900 roku. Z wielu nadesłanych propozycji pod głosowanie poddano pięć z nich: listówkę, liścik, otwartkę, pisankę i właśnie zwycięską pocztówkę. Pomysłodawcą tej definicji był nie kto inny jak… Henryk Sienkiewicz. Pięć lat później w 1905 r. Światowy Związek Pocztowy wprowadził znormalizowany wygląd kart pocztowych z podziałem na rewersie na dwie strefy obowiązujące do dziś: prawą tylko dla adresu i lewą dla korespondencji. Zanim jednak ujednolicono wygląd kart pocztowych, wiadomości były często zapisywane wokół zdjęcia na karcie, otoczonego szerokim marginesem. Na rewersie karty zapisywany był tylko adres.

Karta pocztowa z wizerunkiem PW zlicytowana podczas balu na 100-lecie Odnowienia Tradycji PW/fot. Biuletyn PW

A jakie były początki Politechniki Warszawskiej na kartach pocztowych? Tę historię opowiedział dr inż. Sylwester Gładyś z Wydziału Transportu PW, który po posiedzeniu Senatu dnia 22 lutego 2017 r. zaprezentował bogaty zbiór pocztówek z wizerunkiem naszej Uczelni.

Tworzenie kolekcji rozpoczęło się niespełna dwa lata temu. Pierwsze pocztówki z wizerunkami Gmachu Głównego Politechniki Warszawskiej i Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, zostały zakupione i przekazane na aukcję charytatywną przeprowadzoną podczas balu otwierającego obchody 100-lecia Odnowienia Tradycji Politechniki Warszawskiej. Licytacja oprawionych w ramki dwóch stuletnich pocztówek cieszyła się ogromnym zainteresowaniem i dała impuls do poszukiwania kolejnych i tworzenia prezentowanych zbiorów.

Fotogaleria galeria zbiorów dr. inż. Sylwestra Gładysia

A jak wyglądało dalsze kompletowanie kolekcji? W wywiadzie dla Biuletynu PW opowiada jej autor.

W oparciu o jakie źródła uzupełniał Pan zbiory?

Poszukiwania rozpocząłem od przeglądu polskich i zagranicznych zbiorów aukcyjnych. Uczestniczyłem w spotkaniach kolekcjonerów pocztówek, szperałem na aukcjach staroci. Dwukrotnie brałem udział w międzynarodowych giełdach kolekcjonerskich w Niemczech, w Berlinie i w Kolonii. Jednocześnie cały czas staram się docierać do jak największej liczby kolekcjonerów specjalizujących się w zbiorach związanych z Warszawą, by finalnie wzbogacić zbiór o kolejne pocztówki z wizerunkiem PW.

Ile takich kart pocztowych posiada Pan aktualnie w swoich zbiorach?

Pocztówek z samej Politechniki Warszawskiej mam ponad dwieście. Najstarsza z nich wydana nakładem Braci Rzepkowicz i oznaczona numerem drugim, pochodzi z 1901 roku. Na zdjęciu, Gmach Główny otoczony jest płotem, drzwi wejściowe są jeszcze zabite deskami, brak wszystkich elementów dekoracyjnych fasady. W sumie mam cztery pocztówki bez dekoracji rzeźbiarskich wieńczących fasadę Gmachu Głównego. Na kolejnych trzynastu pocztówkach widnieje jeszcze ogrodzenie placu budowy gmachu Politechniki. Kolekcja zawiera 25 pocztówek wydanych do 1905 roku z tzw. długim adresem.

Oprawiona pocztówka przedstawiająca stary gmach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego/fot. Biuletyn PW

Zachowały się również - oryginalne co do formy prezentacji - dwie karty pocztowe typu leporello z 1906 r. (rodzaj publikacji poligraficznej bezoprawowej, w postaci arkusza lub wstęgi grubego papieru lub kartonu, kilkakrotnie, równolegle, naprzemiennie łamanego do postaci harmonijki/źr. Wikipedia). Kolekcję ubogacają kartki podwójne, większego formatu, składane.

Na pocztówce ze zdjęciem z 1914 r. widoczny jest fragment lotniska na Polu Mokotowskim i wybudowane obok obiekty nowej Politechniki. Poza Gmachem Głównym - oddanym do użytku w grudniu 1902 r. - powstał wówczas Gmach Fizyki i Elektrotechniki, Gmach Chemii, Gmach Mechaniki i kotłowni z kominem, dwa budynki mieszkalne dla profesorów i dla administracji.

Niemniej większość pocztówek z okresu carskiego (do 1915 r.) przedstawia fasadę Gmachu Głównego. Z tego okresu pochodzą też pocztówki z Gmachem Fizyki, Gmachem Chemii z widokiem na elewację wejściową i tylną. Dla tych kartek charakterystyczne są napisy po polsku i rosyjsku. Pod rzeźbami wieńczącymi fasadę Gmachu Głównego możemy zobaczyć inskrypcję w cyrylicy z nazwą Uczelni: Warszawskij Politechniczeskij Instytut Imperatora Nikolaja II.

Na kolejną grupę pocztówek składają się widokówki z okresu pierwszej wojny światowej, gdy w Gmachu Głównym funkcjonował lazaret dla żołnierzy niemieckich. W kolekcji jest też liczna grupa pocztówek przedstawiająca inne obiekty Politechniki, w tym domy studenckie wybudowane po pierwszej wojnie światowej. Kartki z okresu pierwszej wojny światowej mają napisy po niemiecku lub po polsku i niemiecku, późniejsze po polsku lub po polsku i francusku.

Gmach Główny PW z okolicami m.in. torem wyścigów konnych/fot. Biuletyn PW

Przyjęta forma prezentacji kolekcji obejmuje także karty z tym samym widokiem, lecz pochodzące z różnych lat i od różnych wydawców, którzy za każdym razem wykorzystują tę samą fotografię. Niemniej raz zobaczymy ją w wersji czarno-białej np. Politechnika nocą, a innym razem w kolorowej. Niekiedy zostają wyretuszowane postacie. Zdarzają się pocztówki błędnie podpisane np. widok Politechniki Warszawskiej zawiera adnotację Warszawa - Filharmonia i odwrotnie. Mam w zbiorach pięć takich pocztówek.

A jak wyglądają Pańskie zbiory pocztówek z lat późniejszych?

Niestety nie posiadam żadnej pocztówki z widokiem zniszczonych w czasie drugiej wojny światowej obiektów Politechniki Warszawskiej. Mam jedynie zachowany na kartach widok placu przed Politechniką z ulicami: Lwowską, Śniadeckich, Polną. Powojenna Politechnika pojawia się w moich zbiorach już odbudowana, w charakterystycznym dla tamtych lat radzieckim stylu, bez attyki wieńczącej Gmach Główny, za to z nowym elementem dekoracyjnym - sierpem i młotem na elewacji Gmachu Głównego. Z lat późniejszych udało mi się pozyskać kartki z lat 50. i 60. w tym zdjęcie z inauguracji roku akademickiego 1964/1965 wykonane przez fotografa Antoniego Nowosielskiego. Żałuję, że nie mam żadnej  pocztówki z gmachem mojego rodzimego wydziału tj. z gmachem Nowej Kreślarni. Posiadam jedynie zdjęcie zrobione przed 1954 rokiem, którego autorem jest Edward Falkowski. Ostatnia karta w zbiorach pochodzi z roku 1973. Niemniej, kolekcja się rozrasta i będę również zbierał karty wydane po tej dacie.

Czy zachowały się karty pocztowe z widokiem wnętrz Gmachu Głównego?

W zbiorach posiadam również pocztówki z Dużą Aulą. Głównie prezentowana jest reprezentacyjna klatka schodowa i wnętrza krużgankowego dziedzińca. Wśród napisów na najstarszych pocztówkach możemy zobaczyć: schody do sali aktowej, schody paradne pisane po rosyjsku czy westybul. Na jednej z takich kart 20-letni wówczas student, późniejszy profesor Politechniki Lwowskiej, prorektor Politechniki Gdańskiej napisał: - Przesyłam fotografię schodów, które szlifuję po kilka razy dziennie - bo obecnie strasznie pilnie przesiaduję w Politechnice.

W czasie pierwszej wojny światowej w sierpniu 1915 r. wkraczające do Warszawy wojska niemieckie zastały Gmach Główny pusty. Utworzono w nim szpital dla żołnierzy niemieckich Festungs Lazarett II. Pojawiła się wtedy masa pocztówek ze zdjęciami żołnierzy, przebywającymi wówczas w szpitalu. Zdjęcia robione na krużgankach czy klatce schodowej były później wysyłane do domów. Niektóre z nich to pojedyncze sztuki. Mam też kartki z orkiestrą grającą koncert dla pensjonariuszy szpitala oraz grafikę z festynu w Dużej Auli.

W lewym górnym rogu pocztówka ze zdjęciem pierwszych doktorów honoris causa PW Aleksandrem Rothertem,
Ignacym Mościckim i Karolem Pollakiem/fot. Biuletyn PW

Z okresu międzywojennego dysponuję m.in. pocztówką ze zdjęciem pierwszych doktorów honoris causa Politechniki Warszawskiej, na której zobaczymy: Aleksandra Rotherta, Ignacego Mościckiego i Karola Pollaka. Tytuł ten uzyskali w roku 1924, ale odebrali go rok później, dokumentując ten fakt pamiątkowym zdjęciem wykonanym na schodach Dużej Auli. Posiadam też pocztówkę z wizerunkiem Gmachu Głównego wykonaną przez fotografa Henryka Poddęskiego, sygnowaną suchym stemplem. Na kolekcje składają się również bardzo wysokiej jakości zdjęcia z Dużej Auli z okresu międzywojennego, niestety nie wiem kto jest ich autorem. 

Gdzie były wysyłane pocztówki z wizerunkiem PW?

Pierwsza, a zarazem najstarsza w mojej kolekcji pocztówka z 1901 r. została wysłana do Paryża. Kolejna do Pragi. Kartkę z 1902 roku wysłano do Rejowca Dworu. Pocztówka z 1903 r. z podpisem „Moja Politechnika” posiada odręczną informację: - Kochana Jolu! Zdałam na Wydział Górniczy. Zosia. Kartę zaadresowano do Francji, do Nicei. Jedna z pocztówek z 1923 r. została wysłana z Warszawy i dotarła aż do Erytrei w Afryce.

Połowa wszystkich zebranych kart pochodzi z obiegu pocztowego. Około 50% z nich zostało wysłanych do Niemiec, 20% do Francji, po 10% do Polski i Rosji. Pojedyncze sztuki były wysłane do Holandii, Belgii, Szwajcarii, Włoch, USA, Łotwy i Czech.

Kolekcja uwzględnia również wizerunki innych uczelni. Skąd pochodzą te karty?

Rzeczywiście. Dla urozmaicenia tematyki zająłem się także kolekcjonowaniem pocztówek z widokami innych szkół wyższych, ale wyłącznie tych, które pochodzą z czasów budowy Gmachu Głównego Politechniki Warszawskiej tj. z przełomu wieku XIX I XX. Na zebranych kartach możemy zobaczyć uczelnie z takich miast jak m.in.: Warszawa, Kraków, Lwów, Wrocław, Berlin, Hanower, Stuttgart, Monachium, Lipsk, Strasburg, Wiedeń, Zurich, Moskwa, Ryga, Królewiec. Są to pięknie opracowane litografie, niektóre tłoczone, wydane do 1905 r., a więc z tzw. długim adresem na rewersie.

Wizerunki innych uczelni na kartach pocztowych w zbiorach dr. inż. S. Gładysia/fot. Biuletyn PW

Czy Pańskie zbiory związane są wyłącznie z wizerunkami uczelni?

W kręgu moich zainteresowań znajdują się nie tylko pocztówki. Również inne dokumenty i przedmioty związane z naszą Uczelnią, a w szczególności - z komunikacją i transportem. Spośród posiadanych przedmiotów warto wymienić na przykład:

  • słownik angielsko-polski dla użytku młodzieży Instytutu Politechnicznego, wydany w Warszawie w Drukarni Gałęziowskiego, w 1828 roku,
  • mapę - schemat sieci kolei rosyjskich ze wszystkimi przystankami kolejowymi i odległościami między nimi z lat 1871-1874,
  • medale wydane w 1915 r. z okazji otwarcia Politechniki i Uniwersytetu w Warszawie, na 50-lecie z 1965 r.
    i na 100-lecie z 2015 r.,
  • broszurę zawierającą „Słowo wstępne do wykładów z mechaniki ogólnej wypowiedziane przez inż. H. Czopowskiego w kwietniu roku 1916 do słuchaczów i słuchaczek wydziałów chemii, inżynierii budowlanej i rolnej Politechniki Warszawskiej”,
  • plan wykładów w semestrze zimowym roku akademickiego 1917/1918 na Politechnice Warszawskiej,
  • Statut Politechniki Warszawskiej zatwierdzony w 1921 roku.

W jaki sposób zamierza Pan poszerzać swój zbiór?

Mam świadomość, że w innych kolekcjach również znajdują się przedmioty związane z Politechniką Warszawską. Niestety na ten moment nie są one dla mnie dostępne. Pocztówki kupuję głównie na aukcjach w Niemczech, we Francji oraz w Stanach Zjednoczonych. Ostatnio nawet w Czechach i na Ukrainie. W tym momencie, korzystając z nadarzającej się okazji, chciałbym zaapelować do Czytelników Biuletynu PW, z prośbą o informacje, które mogłyby przyczynić się do poszerzenia mojej kolekcji.  Takie wiadomości proszę przesyłać na adres: gls@wt.pw.edu.pl.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach!

Dr inż. Sylwester Gładyś ukończył studia na Wydziale Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej Politechniki Warszawskiej w 1978 roku. Pracuje na Wydziale Transportu PW na stanowisku adiunkta w Zakładzie Inżynierii Transportu Lotniczego. Jego głównym obszarem działalności dydaktycznej i naukowej są  badania operacyjne w transporcie, modelowanie procesów ruchu lotniczego. W latach 1990- 1996 był prodziekanem Wydziału Transportu ds. Studenckich. Podróżnik, alpinista, kolekcjoner, członek Senackiej Komisji ds. Historii i Tradycji.

Rozmawiała: Izabela Koptoń-Ryniec

Zdjęcia: Biuletyn PW